Parametrem określającym możliwości obsługi ruchu przez port jest przepustowość, którą wyraża się jako teoretyczną maksymalną liczbę pasażerów bądź operacji lotniczych, którą dany port jest w stanie obsłużyć w jednostce czasu. Należy przy tym pamiętać, iż parametr ten jest czysto matematycznym zapisem i aby lotnisko mogło swobodnie obsługiwać faktyczną liczbę pasażerów, przepustowość powinna być znacznie wyższa. Wynika to z dużej sezonowości ruchu lotniczego zarówno w skali całego roku jak i zmian w ciągu pojedynczych dni czy nawet godzin.
Załączona poniżej tabela zawiera wykonane przez porty lotnicze szacunki przepustowości terminali pasażerskich na rok 2009. Zawiera ona także informację o wielkości ruchu pasażerskiego zrealizowanego w 2008 roku i prezentuje wykorzystanie obecnie dostępnej przepustowości (na rok 2009) przy założeniu ruchu na poziomie z zeszłego roku.
Tabela: Szacowane przepustowości portów lotniczych w 2009 roku
Szacunki przepustowości dróg startowych dla każdego portu są wykonywane na podstawie innych parametrów, w szczególności odnoszą się do poszczególnych typów maszyn operujących na danym lotnisku. Z tego względu należy zachować ostrożność przy dokonywaniu porównań tego parametru pomiędzy poszczególnymi portami.
Obiektywniej można odnieść się do parametrów wyrażonych w liczbie obsłużonych pasażerów. Analiza tych liczb pozwala wysnuć wniosek, iż Polska nawet w chwili obecnej dysponuje zapasami przepustowości pasażerskiej. Z reguły największymi nadwyżkami dysponują porty najmniejsze. Wyjątkiem jest tu PL Bydgoszcz, który wraz z PL Kraków - Balice i PL Wrocław - Strachowice wykorzystuje dostępną przepustowość w blisko stu procentach. Jednak nawet w przypadku tych trzech portów obecnie nie ma powodów do nadmiernego niepokoju. Ostatnia prognoza wykonana przez ULC szacuje spadek liczby obsłużonych pasażerów w roku 2009 na poziomie -8% w stosunku do roku 2008, więc nawet przy utrzymaniu obecnej infrastruktury w ciągu najbliższych dwóch lat nie powinno, zdaniem ULC, być problemów z przepustowością na tych lotniskach.
Z uwagi na fakt, że inwestycje w infrastrukturę lotniczą trwają relatywnie długo, a długoterminowe prognozy (również te szacowane przez ULC) wciąż mówią o dynamicznie rosnącym rynku, zdecydowana większość zarządzających jest już w trakcie, lub planuje w najbliższej przyszłości rozbudowę i modernizację lotnisk. Dobrą okazją jest organizacja EURO 2012, która dodatkowo mobilizuje zarządzających lotniskami do przyśpieszania niezbędnych inwestycji. Lotniska, które nie będą obsługiwały bezpośrednio miast-gospodarzy mają nadany zwykle status tzw. lotniska wspomagającego/zapasowego i również muszą liczyć się z czasową koniecznością obsłużenia większej ilości pasażerów.
Dla przykładu, PL Kraków - Balice planuje rozbudowę kompleksu terminali prowadzącą do docelowego zwiększenia przepustowości do 7-8 milionów pasażerów rocznie, PL Wrocław - Strachowice ma zaś wybudować nowy terminal, zwiększając tym samym swoją przepustowość pasażerską o dodatkowe 2 miliony.
Poza tym również porty lotnicze nie wykorzystujące w pełni swoich możliwości w zakresie przepustowości nie pozostają bierne, np. PL Gdańsk im. Lecha Wałęsy w najbliższym czasie chce zwiększyć swoje możliwości obsługi pasażerów ponad dwukrotnie.
Przy rozbudowie infrastruktury lotniskowej porty lotnicze korzystać będą także ze środków publicznych, w szczególności dostępnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, a dodatkowo w przypadku lotnisk nie należących do Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T – w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. Poza wspomnianymi już wyżej portami, także Katowice - Pyrzowice, Łódź - Lublinek i Rzeszów - Jasionka planują budowę nowych terminali, zaś Warszawa - Okęcie, Poznań - Ławica i Bydgoszcz mają zamiar modernizować bądź rozbudowywać obiekty już istniejące.
Działania te mają swoje uzasadnienie. Jak wspomniano wcześniej ostatnia prognoza ULC przewiduje ‘odbicie’ w 2010 roku i dalszy systematyczny wzrost obsługiwanych pasażerów w Polsce, na poziomie bliskim 10% w latach 2011-13. Ma on się zrealizować przede wszystkim w portach regionalnych, co stanowi kontynuację dotychczasowej tendencji.
Należy także zaznaczyć, iż załączona powyżej tabela traktuje poszczególne parametry przepustowości w sposób rozłączny. Oznacza to, że w wielu przypadkach ogólna zdolność lotnisk do obsługi pasażerów może być faktycznie znacznie niższa. Uzależnione jest to m.in. od poziomu rozwoju tzw. infrastruktury okołolotniskowej (drogi dojazdowe do lotniska, parkingi itp.).
plik do pobrania